Z dniem 15 września 2023r. Skokoloco zamknęło swoją działalność.
Sobota (21.07.2018) była naprawdę gorąca. Tego dnia żar od samego rana lał się z nieba, czyniąc dzionek nieznośnie upalnym. Cień był zjawiskiem niezwykle pożądanym, ale jak na złość jakoś mało go wszędzie było… Atmosferę dodatkowo podgrzewał fakt, iż wkrótce miał rozpocząć się najfajniejszy festyn w całej okolicy – prawdziwe święto dużych i małych naukowców w Centrum Przyrodniczym Kepler w Zielonej Górze.
Nasze skoko-stanowisko zaczęliśmy montować tuż po godzinie 10tej. Poszło gładko, wszak – nie był nasz pierwszy raz 🙂 Szybko napompowaliśmy airtracka i pokazowego bumberballa, ustawiliśmy windery oraz klocki na ścieżce akrobatycznej. Z resztą poszło jeszcze szybciej 🙂
Festyn zaczął się o 12:00. Początkowo nieśmiało, ludzie z wolna zaczęli się gromadzić na placu. Potem odwiedziło nas jedno dziecko, zaraz dołączyły kolejne… i już do 19 nie schodzili z areny!
Mieliśmy to szczęście, że praktycznie od samego początku naszemu stanowisku towarzyszył cień; dzięki temu nie straszyliśmy ludzi ozorkami na brodach niczym u zziajanego labradora.
Michał i Filip od czasu do czasu zadziwiali zgromadzoną gawiedź akrobatycznymi pokazami; każdorazowo dało się słyszeć w tłumie pełne podziwu „WOW!” 🙂 Zuza i Ewa rozsyłały ludziom uśmiechy, a Andrzej i Ja ulotki oraz balony.
Ok. godzinie 16ej udaliśmy się z Andrzejem na scenę, aby porozmawiać o Parku Trampolin Skokoloco z samym Keplerem. Wtedy to mój sympatyczny towarzysz otrzymał (ode mnie) zaszczytny tytuł „Złotoustego” – tak pięknie „opowiadał” zgromadzeniu o najfajniejszym Centrum Rozrywki w Zielonej Górze – Skokoloco!
Festyn zakończył się o 19ej. W jego trakcie przeprowadziliśmy kilka konkursów; rozdaliśmy gąbki oraz nasze gadżety, poleciały balony oraz wypisaliśmy kilka dyplomów. Padł chyba rekord toru – coś koło 12 sekund. Tak, że działo się – działo! A to wszystko spięte serdecznością organizatorów i bardzo profesjonalnym podejściem do partnerów. Keplerze – za rok wracamy!